Oto najnowsze doniesienia z interaktywnej platformy gastronomicznej Surowy Szef OK.
Ja, kucharz z 20-letnim stażem pracy, wypalony zawodowo szef, próbujący znaleźć sobie miejsce w polskiej kotletowo-pierogowej gastronomii, stawiam do publicznego wglądu kolejne problemy, które nie dają mi spokoju. W jakim kierunku powinniśmy iść na tej planecie z tematem żywienia ludzi, zakładając, że nie chcemy nikomu szkodzić? Ale o tym za chwilę. Teraz kilka refleksji na temat gastronomii polskiej. Po moich 11-letnich zamorskich podróżach zawodowych oraz przygodzie z surowym odżywianiem, trudno mi jest funkcjonować w kraju zdominowanym przez bandy kolesi. Bandy te nie pozwalają nikomu z zewnątrz, aby wszedł w ich świat i zburzył panujące tam reguły gry. Ja, człowiek z innych, angielskich realiów, myślący już zupełnie innymi kategoriami, wolny od polskiego lęku przed wszystkim i niczym, buntownik z wyboru, przypominam kosmitę wśród Ziemian czy wron (patrz zdjęcie u góry). Przeraża mnie jedynie brak zasad. Na przysłowie: kto trafił miedzy wrony, musi krakać jak i one, mam tylko jedną odpowiedź- nie ma mowy. Nie mam zamiaru być tym, kim kiedyś byłem, raczej myślę o tym kim będę. Wracając do tematu zdrowego gotowania proponuję 5 punktów, których realizacja pozwoli każdemu restauratorowi aby ludzie mówili o nim: o, ten facet nie tylko gotuje smacznie ale i zdrowo.
1. Do Menu swojej restauracji włącz świeżo wyciskane soki i koktajle owocowo-warzywne. To pozwoli klientom wybierać miedzy kawą a czymś zdrowszym.
2.Stosuj nowoczesne techniki obróbki mięsa w niskich temperaturach. Miej wgląd w to skąd to mięso pochodzi i jakiej jest jakości.
3.Włącz do Menu desery bez cukru.
4.Uwierz w to, że dyscyplina i szacunek mogą iść w parze. Pracownik dobrze traktowany odwdzięczy się kreatywnością i poświęceniem. Oczywiście musisz wyznaczyć jednego lidera, który z miarkowaną surowością, dyscypliny pilnował będzie. Warto to uczynić formalnie i z honorami. 5.Sprzedawaj żywność świeżą zamiast odgrzewanej czy wyprodukowanej z mrożonek. To nie prawda, że przy małym ruchu nie da się pracować bez mrożenia. Zastanów się, może mały ruch jest spowodowany właśnie mrożeniem?
Z góry przepraszam za moje brednie. Mam nadzieję, że ktoś ma jeszcze ochotę to czytać.
c.d.n.
Ja, kucharz z 20-letnim stażem pracy, wypalony zawodowo szef, próbujący znaleźć sobie miejsce w polskiej kotletowo-pierogowej gastronomii, stawiam do publicznego wglądu kolejne problemy, które nie dają mi spokoju. W jakim kierunku powinniśmy iść na tej planecie z tematem żywienia ludzi, zakładając, że nie chcemy nikomu szkodzić? Ale o tym za chwilę. Teraz kilka refleksji na temat gastronomii polskiej. Po moich 11-letnich zamorskich podróżach zawodowych oraz przygodzie z surowym odżywianiem, trudno mi jest funkcjonować w kraju zdominowanym przez bandy kolesi. Bandy te nie pozwalają nikomu z zewnątrz, aby wszedł w ich świat i zburzył panujące tam reguły gry. Ja, człowiek z innych, angielskich realiów, myślący już zupełnie innymi kategoriami, wolny od polskiego lęku przed wszystkim i niczym, buntownik z wyboru, przypominam kosmitę wśród Ziemian czy wron (patrz zdjęcie u góry). Przeraża mnie jedynie brak zasad. Na przysłowie: kto trafił miedzy wrony, musi krakać jak i one, mam tylko jedną odpowiedź- nie ma mowy. Nie mam zamiaru być tym, kim kiedyś byłem, raczej myślę o tym kim będę. Wracając do tematu zdrowego gotowania proponuję 5 punktów, których realizacja pozwoli każdemu restauratorowi aby ludzie mówili o nim: o, ten facet nie tylko gotuje smacznie ale i zdrowo.
1. Do Menu swojej restauracji włącz świeżo wyciskane soki i koktajle owocowo-warzywne. To pozwoli klientom wybierać miedzy kawą a czymś zdrowszym.
2.Stosuj nowoczesne techniki obróbki mięsa w niskich temperaturach. Miej wgląd w to skąd to mięso pochodzi i jakiej jest jakości.
3.Włącz do Menu desery bez cukru.
4.Uwierz w to, że dyscyplina i szacunek mogą iść w parze. Pracownik dobrze traktowany odwdzięczy się kreatywnością i poświęceniem. Oczywiście musisz wyznaczyć jednego lidera, który z miarkowaną surowością, dyscypliny pilnował będzie. Warto to uczynić formalnie i z honorami. 5.Sprzedawaj żywność świeżą zamiast odgrzewanej czy wyprodukowanej z mrożonek. To nie prawda, że przy małym ruchu nie da się pracować bez mrożenia. Zastanów się, może mały ruch jest spowodowany właśnie mrożeniem?
Z góry przepraszam za moje brednie. Mam nadzieję, że ktoś ma jeszcze ochotę to czytać.
c.d.n.
Mogę tylko przyklasnąć :) Pkt. 4 powinni przeczytać wszyscy szefowie/kierownicy/dyrektorzy w PL.
OdpowiedzUsuńZ powodów, które wymieniłeś w pierwszej części, jest mi trudno wyobrazić sobie powrót i przystosowywanie się do polskich realiów. Kiedykolwiek ląduję w PL, zawsze w jakimś momencie szczęka opada mi na ziemię, czy to z powodu chamstwa (którego w IRL, na prowincji nie ma w wielkim stężeniu) czy obojętności czy innych dziwnych rzeczy.
Ja czytam i czytać będę, pomimo tego, że mięsa nie jadam :)
Dzięki Eirinn za dobre słowo. Irlandia to piękny kraj.
UsuńOwszem, bywa ładnie, kiedy świeci słońce, unoszą się mgły itp., ale kiedy pada przez 2 tygodnie większość wymięka :D A ja jestem słoneczną istotą i tej gwiazdy bardzo mi tutaj brakuje. Niemniej, na razie tu zostanę, bo nie mam wyboru :)
Usuńnie uwazam wcale aby to byly brednie co piszesz tylko wszycy pionierzy maja bardzo ciezko....jak sam wiesz-wiec zycze wytrwalosci i tak trzymac!
Usuń