sobota, 17 października 2015

Kilka słów na temat cukru


     Obecnie do tematu unikania pewnych tzw niezdrowych substancji typu cukier czy alkohol, podchodzę, że tak powiem ze zrozumieniem. Zatem zgadzam się ze stwierdzeniem: wszystko jest dla ludzi... Oczywiście, że są osoby którym nie wolno jeść tego czy tamtego, wtedy jest to sytuacja wyjątkowa.
   Ostatnio jestem skłonny dostrzegać pewnego rodzaju dobro w substancjach powszechnie uważanych za niezdrowe. Bynajmniej nie mam tu na myśli narkotyków, które w mojej opinii działają zbyt agresywnie.
    Myślę, że przesadą są próby wycofania pączków i drożdżówek ze szkolnych sklepików. Co do butelkowanych napojów słodzonych zgadzam się, że nie powinny być tam sprzedawane. Właścicieli sklepików namawiam natomiast do urozmaicenia swojej oferty i wprowadzania potraw typu sałatki, suszone mięso, suszone owoce, świeże owoce, dobrej jakości wędliny, sery dojrzewające czy sushi. Jak to sprzedać? Trzeba być kreatywnym.
    Rezygnuję zatem z demonizowania wypieków, natomiast namawiam wszystkich do kontroli ilości spożywanego cukru.
    Cukier potrafi nie jednego nakręcić jak katarynkę, że delikwent będzie gadał jak najęty. Oczywiście, że co innego stymulować się regularnie a co innego od święta. Przy czym zależy jak często ktoś świętuje :-) Any way kunszt wielu cukierników potrafi czynić cuda czyli następuję zwycięstwo ducha nad materią. Ich wyroby przez to, że są takie doskonałe to przestają szkodzić?   Wszystko zależy od ilości cukru w naszej diecie.
    Desery dodają nam humoru a rodzinne uroczystości czy spotkania z przyjaciółmi czynią o wiele bardziej udanymi. Każdy powinien sam wiedzieć i decydować o tym co mu wolno a czego nie. Problem polega na tym, że cukier uzależnia. Warto mieć nad nim kontrolę aby to on nie kontrolował nas. Zatem powiem jeszcze raz: wszystko jest dla ludzi ale trzeba umieć zachować umiar.  Ciasta jadam 2 razy w tygodniu, częściej tylko wtedy kiedy jestem na urlopie w Polsce. Bo nikt nie robi takich pączków jak Polacy.
   Uważam, że posiłki warto kończyć z uczuciem niedosytu. To pozwala uniknąć nadmiaru kalorii. Jedyne posiłki jakie jadam do syta to te z produktów surowych. Z pozostałymi radziłbym uważać. Żeby dużo nie filozofować streszczę mój system w kilku słowach. Jestem fanem kuchni francuskiej, czyli: moja dieta jest urozmaicona, nie boję się tłuszczów zwierzęcych, wybieram produkty najlepszej jakości, jeśli jem potrawy gotowane to zawsze w towarzystwie zielonych liści, moje porcje potraw gotowanych a szczególnie deserów są niezbyt duże. A do tego wszystkiego dodaję moje ulubione techniki czyli: soki warzywno-owocowe, objadanie się owocami oraz post. Jeśli chodzi o zimne napoje w butelkach czy słodzenie napojów gorących jak kawa czy herbata to bardzo łatwo z tego zrezygnowałem już wiele lat temu.