poniedziałek, 7 września 2015

We are living in America

   Globalna amerykanizacja dzieli życie ludzi na 2 części. Pierwszą można by nazwać sexualno - konsumpcyjną. Przy pomocy mediów ludzie sterowani są do aktywności sexualnej oraz do konsumpcjonizmu. Przetworzona, sztuczna żywność / drinki energetyczne / wakacje na Ibizie.
  Druga część życia zaczyna się mniej więcej po czterdziestce. To część, którą nazywam wegetacyjno - farmakologiczną. Zamienia się ludzi w biernych oglądaczy telewizji, wydających sporo pieniędzy na leki uśmierzające ból i mające przedłużać ich życie.
  Obserwując społeczeństwo angielskie wyraźnie widać, że taki podział nie wyszedł im na dobre. Ludzie wyglądają tutaj jak zombie, chudzi, wygięci i pomarszczeni albo otyli i spuchnięci. Pierwszą część życia spędzają na zabawie, pijąc alkohol, ćpając i uprawiając sex a drugą przed telewizorem łykając różnego rodzaju tabletki. Dobrze by było gdyby naród polski nie dał się wciągnąć w tą świetnie skonstruowaną, dopracowywaną latami, amerykańską maszynę. Niestety młode pokolenie, zamiast walczyć z tym systemem, bezkrytycznie przyjmuje go, nie widząc w nim żadnego zła. Wielu młodych ludzi traci swój ogromny potencjał, marnując czas i siły na zajęciach prymitywnych i niezgodnych z ludzką naturą. Powrót do tradycyjnych wartości jest doskonałym lekarstwem na zagrożenia amerykańskiej globalizacji

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz